Gdy spojrzysz przed siebie, widzisz ekran komputera, klawiaturę, wystającą zza nich ścianę lub kawałek biurka. W tle gra cicho muzyka, skupiasz się na tekście i bębnisz w klawisze palcami. Wszystko co Cię otacza, ten mały, domowy ekosystem – jest środowiskiem, w którym tworzysz. Jak pracuje copywriter? Mogę Ci opowiedzieć. Pamiętaj jednak, że to tylko mój styl, a nie odpowiedź na pytanie: „Jak zostać copywriterem?”. Każdy robi to na swój sposób, a jedyną ścieżką jest obserwowanie samego siebie oraz innych copy. Skup się zatem przez chwilę.

Środowisko pracy a jej efektywność – jak być dobrym copywriterem?

Ciężko pracować przy wtórze młota udarowego, gdy po szesnastu godzinach ślęczenia nad tekstami wklejamy twarz w ekran. Do wtóru może zawodzić nam zawias w kręgosłupie, nie mówiąc już o zmęczonych oczach i stężałych stawach. Aby tego uniknąć oraz polepszyć jakość pisania, zadbać o swój komfort, zwróć uwagę na kilka poniższych rad.

Młot, niemowlę i stara szafa – trzy najgroźniejsze choroby

Pociągnijmy temat młota udarowego oraz innych hałasów z zewnątrz, a także tych w domu – jak na przykład płaczące niemowlę czy nasza kobieta rozmawiająca przez telefon. Potrafią one bardzo skutecznie rozpraszać podczas pisania. Żeby zminimalizować rozproszenie, możesz używać zatyczek do uszu lub słuchawek. Pamiętaj jednak, że przy długim z nich korzystaniu mogą boleć Cię uszy. Używaj ich zatem roztropnie i po zaniknięciu źródła hałasu – odłóż.

Kilka słów o disco polo, rapie i muzyce klasycznej

Jak słuchawki, to i muzyka. Niekoniecznie musisz słuchać jej przez przewody, może lecieć z głośników dla zwiększenia przyjemności pisania. Na co zwrócić uwagę przy doborze muzyki do tworzenia tekstów? Osobiście preferuję muzykę bez wokalu, nie dominującą otoczenia. W tle, dosyć cicho, puszczam trance, jazz, bębny czy minimal techno. Pozwala mi to skupić się na pisaniu i wpaść w pewien rytm. Nie wyobrażam sobie pracy przy Zespole Reprezentacyjnym, poruszającym kwestię piersi dzielnej Margot.

Niekoniecznie musisz zaraz lecieć do wyszukiwarki i wklepać „best minimal techno mix 10 hours”. Kieruj się własnym gustem. Sprawdź, przy czym pracujesz najlepiej. Nikt też nie mówi, żeby koniecznie czegoś słuchać, ponieważ każdy dzień i każdy tekst jest inny. Czasami lubię popisać w ciszy, jeśli akurat taki mam humor. Tutaj panuje zasada absolutnego luzu.

Bądź cichy jak ninja i wygodnie siedzący – jak pracujący copywriter

Rzeżączka, kiła, opryszczka i AIDS – to nie są wady kręgosłupa, a choroby weneryczne, których w takcie pisania raczej nie załapiesz. Natomiast wada postawy oraz bolące plecy są zmorami osób przebywających długo przed komputerem. Dlaczego tak się dzieje? Spędzając kilka godzin sam-na-sam z naszą elektryczną maszyną do pisania, przybieramy różne dziwne pozycje, które w naszym odczuciu są poprawne, ponieważ czujemy się w nich dobrze. Wynika to tylko i wyłącznie z faktu, że potrzebujemy ruchu, a wszelakie nienaturalne wygibasy pobudzają nasze mięśnie i stawy. Są one jednak napięte oraz unieruchomione, więc tylko sobie szkodzimy. Następnym razem, gdy spytasz się sam siebie, czy warto być copywriterem, pomyśl o sporym ryzyku nabycia wad postawy.


Dlatego warto od czasu do czasu wstać od komputera i trochę się rozruszać. Pochodzić po domu, wyjść na spacer albo zrobić krótką gimnastykę. Wspomoże to nie tylko mięśnie i stawy, ale także wniesie nieco świeżości oraz przełamie rutynę.

Nie bądź jak gargulec z Notre Dame

Niecodzienne wygibasy, nienaturalne pozycje, garbienie się – zła pozycja przed komputerem ma niejedno imię. Aby uniknąć nieprawidłowego ułożenia ciała w trakcie pisania, warto zadbać o dobre usadowienie się w fotelu lub na krześle. Pozwoli nam ono nie tylko dłużej i efektywniej pracować, ale także zapobiegnie problemom z plecami w przyszłości. No, chyba że źle robisz martwy ciąg na siłowni – wtedy prawidłowa pozycja przed kompem niewiele pomoże.


Siedzenie powinno być odpowiednio wyprofilowane, by mogło się dopasowywać do naturalnych krzywizn kręgosłupa. Zdajesz sobie sprawę jak pracuje copywriter spędzający kilka godzin dziennie w nieprawidłowej pozycji? Nieefektywnie. Dużym ułatwieniem będzie również regulacja wysokości siedziska, żebyś mógł oprzeć stopy płasko na ziemi, a w kolanach utworzyć kąt 90 stopni. Nie bez znaczenia jest wysokość biurka – łokcie powinny być luźno oparte, tworząc kąt prosty w stawie łokciowym. Podziękuje Ci za to nie tylko kręgosłup, ale także reszta układu mięśniowo-szkieletowego. Zadbaj, by klawiatura była 15-20 cm od brzegów biurka. Możesz zainwestować również w podkładki pod nadgarstki. Zastanawiasz się, co musi umieć copywriter? Przede wszystkim musi wiedzieć, jaką pozycję obrać podczas pracy – to naprawdę ważne.

Ale że monitor deko poniżej oczu i 50-70 cm od buzi to Ty pamiętaj

Przy okazji poruszę jeszcze temat oczu. Jak głosi miejska legenda, a także świadectwa naocznych świadków, klasyczny człowiek ma w głowie dwie takie gałki, które pozwalają mu obserwować świat. W tym litery, które właśnie czytasz. Ciągła praca z tekstem znacznie je osłabia i męczy wzrok. Jest jednak kilka tipów, które pomagają mi nieco lepiej zadbać o oczy. To w końcu ważne narzędzie copywritera. W tym celu zapewnij im nie tylko odpowiednią ilość światła podczas pisania, ale także inne rozrywki.

SPA, Lekolandia, masaże kamieniami – centrum „Wzrok”

Nic tak nie pomaga na zmęczone, przekrwione oczy, jak… krople do oczu. Serio. Jest to jednak sposób doraźny, dobry na wysychające śluzówki i przemęczenie narządu wzroku. Warto się w takie zaopatrzyć i wspomagać nimi w razie potrzeby. Istnieje jednak profilaktyka, dzięki której oczy będą się mniej męczyły i pozwolą nam na dłuższą pracę w komforcie.

Masowanie oczu i przykładanie łyżki – dzięki temu zmniejszysz przekrwienie oczu, wzmocnisz zmęczone gałki oczne oraz zapobiegniesz powstawaniu worów pod oczami. Pamiętaj jednak, żeby podczas masażu nie zatrzeć oka i wykonywać go czystymi rękami. Rób co jakiś czas krótkie przerwy od patrzenia w ekran. Możesz wykorzystywać czas, w którym mocno zastanawiasz się, co musisz dalej napisać. W trakcie przerw warto zadbać o gimnastykę oczu – przenoś wzrok od przedmiotu do przedmiotu w pokoju oraz poza nim, akomoduj na dalekie punkty. Takie zabiegi pozwolą Ci zostać dobrym copywriterem, bo zdrowym copywriterem.

Technika Pomodoro a copywriter – czy warto?

Jej nazwa bierze się od włoskiego słowa „pomidor”, a ma to odniesienie do popularnego kształtu czasomierzy kuchennych. Czas jest jednym z najważniejszych czynników w życiu copywriter’a, ponieważ ciągle jest nam go mało na kolejne zlecenia. Czy technika Pomodoro pomoże Ci idealnie rozplanować dzień pracy w ten sposób, abyś pisał efektywnie i z werwą? Chyba musisz spróbować i dowiedzieć się jak pracuje copywriter na interwałach.

Cała zabawa polega między innymi na wyznaczaniu sobie dwudziestopięciominutowych ram czasowych na wykonanie poszczególnych zadań. Po każdych 25 minutach następuje krótka przerwa, a co dwie pełne godziny – pauza na 20-30 minut. Ważne jest, aby przestrzegać rozkładu przerw.
W moim przypadku technika Pomodoro się nie sprawdziła, ponieważ gdy lecę „na fali”, łatwiej mi jest napisać tekst do końca, zrobić to solidnie, a zarazem szybko. Bez zbędnego rozpraszania się. Spróbuj jednak tej metody, gdyż każdy jest inny i być może Tobie przypadnie ona do gustu.

Teraz już wiesz, jak pracuje copywriter – zgodnie z zasadami BHP

W tekście rzuciłem garść luźnych uwag o tym, jak zwiększyć swoją efektywność w pisaniu. Teraz wiesz już, jak pracuje copywriter dbający o swoje zdrowie. Nadmieniłem kilka prostych rozwiązań, z których sam korzystam (lub z nich korzystałem). Mogą one nie tylko pomóc Ci w pisaniu, ale również w zwyczajnym użytkowaniu komputera. Dzięki nim już wiesz, co musi umieć copywriter w zakresie BHP – wykorzystaj je śmiało.