- Content plan
- Prowadzenie bloga
- Treści na WWW
Black Point zajmuje się produkcją i sprzedażą tonerów i tuszu. Firma postanowiła rozszerzyć ofertę o meble i dodatki biurowe, aby zadbać o komfort pracy stacjonarnej i zdalnej. Nasze zadanie polegało na zaplanowaniu komunikacji oraz działań content marketingowych w zakresie nowej oferty Black Point. Egzekucja strategii content marketingowej sprowadziła się do stworzenia chwytliwych i skutecznych treści na WWW oraz na cyklicznej obsłudze firmowego bloga.
Jak komunikować o pracy siedzącej, ale bez straszenia dyskopatią? Miało być luźno, dowcipnie, z flow i dobrą energią – czyli zupełnie inaczej, niż się zwykle pisze o ergonomii. Jak sobie poradziliśmy?


🔨 Czego oczekiwał klient?
Treści tworzone dla Black Point powinny być lekkie i z charakterem. Mają mówić o zasadach właściwej postawy w pracy przy biurku, premiować zdrowy tryb życia, edukować i doradzać. Haczyk? Trzeba to osiągnąć bez wpędzania w poczucie winy i stosowania czegoś, co sam klient określił jako „ergoterror”.
Treści musiały też w nienachalny sposób promować:
- klękosiady;
- biurka z podnoszonym elektrycznie blatem (czyli takie, przy których można siedzieć i stać);
- alternatywne dla zwykłych krzeseł siedziska takie jak piłki czy hokery balansujące.
Wymienione produkty są sprzedawane w sklepie internetowym, klient potrzebował więc treści, które jednocześnie będą skutecznie sprzedawać, jak i pozycjonować sklep w wynikach wyszukiwania.
🔨 Jak zachęcić, zamiast straszyć?
O co chodzi z tym „ergoterrorem”? Wystarczy zobaczyć, jakie słowa kluczowe proponuje dowolny program do optymalizacji treści na temat zdrowej postawy w pracy przy biurku. „Dolegliwości bólowe”, „przepuklina krążków międzykręgowych”, „długotrwałe przebywanie w pozycji siedzącej”, a nawet, o zgrozo, „profilaktyka zdrowego stanowiska pracy osób czynnych zawodowo”. Mało seksownie, mało zachęcająco.
Klient nie chciał, by pisać o jego produktach, strasząc czytelników i stosując żargon rodem z gabinetów fizjoterapeutów.
Dlatego zaczęliśmy od zaproponowania tematów nieco innych niż te, na które można trafić w sieci. Miały one zainteresować czytelników i pokazać im, że są alternatywne metody pracy – zdrowe, swobodne, dynamiczne.
Opracowaliśmy strategię publikacji odchodzącą od powszechnych praktyk w branży.
Nasze przykładowe tematy? „5 najlepszych i 5 najgorszych kolorów do biura. Czy czerwony naprawdę pobudza kreatywność?”, „Siedzieć, klęczeć, stać, leżeć, a może kucać? W jakiej pozycji pracować, by uniknąć bólu kręgosłupa?” i sporo innych.
Z miejsca odpada tu straszenie konsekwencjami zdrowotnymi, suche fakty i porady pisane „profesorskim” tonem. Zamiast tego stawiamy na lifestylowy sposób pisania, okraszony wręcz żartami i grami słownymi. Zaczepny i przyciągający uwagę.

Jak to pogodzić z proponowanymi słowami kluczowymi? Np. w ten sposób:

🔨 Treści na WWW, które nie nudzą
Oprócz regularnej obsługi bloga nasze zadanie polegało również na przygotowaniu treści (opisów kategorii i opisów produktów) na stronę klienta, który rozszerzał swój asortyment o kolejne meble i dodatki do biura.
Teksty na WWW miały sprzedawać – opisywać produkty w przystępny i jasny sposób, pokazując zalety i operując językiem korzyści. Podobnie jak w treściach blogowych sporo tu bezpośrednich zwrotów i „mrugania okiem” do czytelnika.
Sposób mówienia i argumenty sprzedażowe dopasowaliśmy do tego, jak klient określił personę: to osoba, która dobrze czuje się w ładnych wnętrzach i dba o modne dodatki. Jest aktywna zawodowo, ale lubi też pograć na konsoli.
Zależało nam, by treści „nie lały wody”. Miało być konkretnie, z samym „mięsem”, a do tego zabawnie – z odwołaniami do kodu kulturowego Millenialsów, które persona doskonale zrozumie.
Jak nam wyszło?



Chcesz, aby Treści na Twojej stronie trafiały idealnie do Twojej grupy docelowej? Niech Twój content przemówi językiem klienta!